-->

wtorek, 11 czerwca 2013

"Deszczowa piosenka" i kompot z czereśni

Lubicie Deszczową Piosenkę? Ja, bardzo! Ten film ma czar i wdzięk jakiego brakuje we współczesnym kinie. Dlatego kiedy dostałam propozycję pójścia na spektakl do Teatru Roma, nie wahałam się ani minuty. Zwłaszcza, że była to już ostania okazja obejrzenia tego musicalu w tym sezonie. Muszę przyznać, że polska wersja Deszczowej Piosenki mnie nie zawiodła. Był to bardzo dowcipny, kolorowy i... mokry spektakl. Już przy zakupie biletów ostrzegano nas, że dla rzędów znajdujących się blisko sceny aktorzy szykują kilka mokrych niespodzianek. Organizatorzy nie kłamali. Radość aktorów udzieliła się nam wszystkim, z "nieba" padał deszcz a my wyszliśmy z teatru mokrzy i szczęśliwi. Widownia wypełniła salę do ostatniego miejsca a najbardziej oklaskiwaną aktorką była wcielająca się w rolę Liny Lamont - rewelacyjna Barbara Kurdej-Szatan. Swoją drogą czarny charakter całej historii a takie przecież najbardziej się lubi. Nie wiem czy Deszczowa Piosenka wróci jeszcze na deski teatru ale szczerze polecam ten spektakl wszystkim, którzy na własne oczy chcieliby zobaczyć dobrze śpiewającego Lockwooda brodzącego w strugach deszczu, wspaniałą scenografię i efekty świetlne (ja wspominam je do dziś) oraz szczery uśmiech na twarzach współtowarzyszy. Naprawdę warto! 

Kilka godzin przed spektaklem udało mi się zebrać reklamówkę pierwszych, tegorocznych czereśni z przydomowego ogrodu. Początkowo miały się znaleźć w kolejnym wypieku, ale z braku czasu musiałam zmienić plany. Tak powstał kompot z czereśni i jabłek z dodatkiem mięty. Tchnie świeżością i jest bardzo orzeźwiający, szczególnie w upalne dni.

Kompot z czereśni i jabłek

400 g czereśni
1,5 litra wody
1 jabłko
cukier do smaku
5 listków mięty 
sok z dwóch plasterków cytryny

Czereśnie umyć i odszypułkować a następnie dodać wraz z pokrojonym na małe części i nieobranym ze skórki jabłkiem do 1,5 litra wody. Gotować około 10-15 minut aż owoce będą miękkie a czereśnie stracą kolor. Następnie dodać umyte liście świeżej mięty, wyciśnięty sok z cytryny i cukier do smaku. Gotować jeszcze chwilę i zdjąć z ognia. Przelać przez sito by oddzielić owoce od kompotu.





Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...