Gdy byłam mała nie przepadałam za truskawkami. Choć były piękne ich kwaśny często smak przyprawiał mnie o dreszcze, gdy tylko Mama próbowała mnie przekonać do zjedzenia choć odrobiny owocu. Muszę przyznać, że do dziś nie jadam truskawek prosto z krzaka. Dla mnie najlepiej smakują z odrobiną cukru, dodane do ciasta, babeczek, czekolady lub śmietany, jako deser. Koktajl z truskawek był zatem moim pierwszym owocowym deserem, który jadłam aż do znudzenia, gdy tylko nastawał truskawkowy sezon. Jak się okazuje sposobów przyrządzania tego koktajlu jest wiele. U mnie truskawki miksuje się razem ze śmietaną i cukrem co daje gęsty, słodki napój, który teraz nazwałabym bardzo gęstym shake'm. W sam raz do jedzenia łyżeczką. U mojego męża zamiast śmietany dodaje się mleko, by koktajl można było pić prosto z kubka. Ja postanowiłam pójść na kompromis i połączyć te dwie receptury. Wyszedł mi słodki koktajl, który podany w wysokich szklankach można pić przez grubą słomkę. Deser idealny dla dzieci. Kolorowy, słodki i pomimo dodatku cukru - zdrowszy od kupowanych w sklepie słodyczy.
Należy jednak pamiętać, że truskawki są silnie alergenne i mogą wywołać na skórze naszego malucha pokrzywkę. Bardzo dobrze pamiętam moją koleżankę z ławki, która w czasie truskawkowego sezonu ciągle chodziła czerwona na buzi, budząc tym samym moje szczere współczucie. Jak to działa? W przeciwieństwie do wielu informacji znajdujących się w Internecie nie jest tak, że tylko pestki posiadają właściwości uczulające. Za reakcje alergiczne (mrowienie, swędzenie, wysypkę a nawet duszności!) odpowiadają białka znajdujące się również w miąższu i liściach truskawek. Broniący się przed alergenem organizm zaczyna wydzielać przeciwciała IgE wiążące się z komórkami układu odpornościowego np. z leukocytami, co w konsekwencji prowadzi do wydzielania histaminy, substancji dobrze znanej alergikom. Histamina pobudza do działania receptory H1, H2, H3 i H4 prowadząc tym samym do powstania obrzęku, świądu, duszności astmatycznych i zaczerwienienia skóry.
Jednak co zrobić gdy zauważyliśmy już u siebie alergię? Przede wszystkim należy wyeliminować alergen pamiętając, by od tej pory unikać również ciast, dżemów, lodów i deserów z dodatkiem kawałków truskawek. Wizyta u alergologa z pewnością rozwieje nasze wątpliwości a zalecone leki złagodzą objawy alergii. Na pocieszenie alergików zawsze zostają białe truskawki, tak zwane pineberry, które co prawda wyglądem przypominają te tradycyjne, ale smakiem i zapachem są zbliżone do ananasa.
Drogie Mamy! Uczulenie na truskawki występujące u dzieci zazwyczaj mija po kilku latach. Jeśli zauważycie jednak, że Wasze dziecko unika owocu - nie zmuszajcie go do jedzenia. Często niechęć świadczy o występującej alergii, co w przypadku mojej koleżanki przez wiele lat nie znalazło niestety potwierdzenia. ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz